ROSE BELLA

Szanowne Panie, dziś chciałabym Wam przedstawić królową wśród pomadek, czyli           BOURJOIS ROUGE EDITION VELVET <3

Jeżeli myślę o pomadce o trwałym kolorze, która przetrwa w idealnym stanie nawet kilka godzin, a kolor pozostanie ciągle intensywny to zawsze sięgam właśnie po ten produkt do ust.  

Chciałabym Wam przedstawić jak pomadka wygląda rzeczywiście na ustach w porównaniu z kolorami prezentowanymi na stronie producenta oraz jak warianty kolorystyczne prezentują się na ustach. No to przejdźmy do sedna sprawy ==> 

Kupując opakowanie Bourjois REV, którego cena waha się w granicach 35 - 50 zł, dostajemy pomadkę o matowym wykończeniu z wygodnym aplikatorem w buteleczce o pojemności 7,7 ml.

Cena się waha w zależności od tego czy pomadkę kupujemy stacjonarnie czy w sklepie internetowym. Producent zapewnia nam produkt o trwałości nawet do 24 h. 24 godziny może nie wytrzymuje ale 8 h to z ręką na sercu :) Wytrzyma jeszcze dłużej jeżeli nie będziemy spożywali tłustych potraw, ponieważ tłuszcz rozpuszcza jej formułę w związku z czym pomadka szybciej znika z naszych ust. Ponadto zaraz po tym jak pomadka zaschnie jej kolor nawet po zmyciu "wżera" się w nasze usta i zmienia delikatnie ich kolor póki się nie zmyje :) 

W związku z tym, iż jest to matowa formuła delikatnie wysusza usta. Dopiero po dłuższym i częstym jej stosowaniu zauważyłam, że moje usta są bardziej wysuszone niż zwykle :) Wystarczy kilka dni regeneracji a skóra ust wygląda jak nowa :) Warto również wspomnieć że pomadka tego typu naprawdę ładnie będzie wyglądała tylko na dobrze wypielęgnowanych ustach :)

Dziewczyny dbajmy zatem o nasze całuśne USTA !!!!

Posiadam wszystkie kolory, oprócz odcieni 01 i 03. Są to typowe soczyste czerwienie. Rzadko zdarza mi się na ustach nosić  typową czerwień więc ich brak jakoś mi nie przeszkadza :)

Moimi ulubieńcami są kolory 10 (nudziakowy, cukierkowy róż) oraz 05 (ciepły, mocny róż w odcieniu fuksji).

A teraz prezentacja kolorów na moich ustach w porównaniu z propozycjami ze strony producenta :)

08 Grand Cru to jedyny odcień, który swoją konsystencją odbiega od pozostałych. Nie jestem w stanie go rozprowadzić na ustach tak, aby uzyskać ładny kolor. I to nie chodzi o felerny egzemplarz. Z tym kolorem po prostu coś im nie wyszło, także nie polecam, chociaż w buteleczce wyglądał pięknie <3


A teraz zestawienie wszystkich kolorków :





Który stał się Waszym faworytem ? <3