✿ ZDROWE PAZNOKCIE - MANICURE JAPOŃSKI ✿

0 Comments
Manicure japoński - to rodzaj manicuru, który nie jest zbyt popularny. Sama odkryłam go zupełnie nie dawno. Wykonywany jest raczej w gabinetach kosmetycznych, ale nie ma przeszkód by wykonać go również w domu.  Będzie służył właścicielkom zniszczonych, słabych i łamliwych paznokci :) W jaki sposób tak mały zestaw może, aż tak zmienić nasze pazurki ? Zapraszam do lektury :)

Zestaw, który posiadam to jeden z najpopularniejszych, nazywa się P.Shine i na Allegro.pl można go dostać w cenie około 100 zł. 


Co wchodzi w skład zestawu  ?
- pasta P.Shine (zielona)
- puder P.Shine (różowy)
- zielona polerka ( ze skóry jelonka)
- różowa polerka
-plastikowa szpatułka
- dwustronne pilniczki


Dla kogo ?
Dla osób z łamliwymi i kruchymi paznokciami, szczególnie po kilkakrotnym manicure hybrydowym ( tak wlaśnie było w moim przypadku). Chciałam, aby moje paznokcie odżyły i znów nabrały zdrowego blasku :) Ten rodzaj manicuru w żaden sposób nie farbuje płytki paznokcia, a zostawia błysk i zdrowy wygląd jak po niejednej odżywce.

Paznokcie przed zabiegiem

Japoński nie potrzebuje większej reklamy, ponieważ już po pierwszej aplikacji można zostać jego miłośniczką. Tak stało się też ze mną :) Systematycznie staram się do niego wracać, aby utrzymać moje paznokcie w naprawdę dobrej kondycji :)  Zawdzięczam to składnikom, które zawarte są w paście : krzemionka z Morza Japońskiego, pyłek pszczeli, keratyna oraz witaminy A i E, wszystko czego potrzebują nasze paznokcie !!! :)

Jedynym małym minusikiem tego manicuru jest to, że nie można malować paznokci zaraz po jego wykonaniu ( musimy im dać trochę odetchnąć). A poza tym płytka paznokcia jest tak natłuszczona i śliska, że ciężko aby jakiś lakier na niej przetrwał :)

Schemat zabiegu:
1) opiłowujemy paznokcie do pożądanego kształtu
Płytka paznokcia przed zabiegiem
2) odsuwamy skórki za pomocą szpatułki z zestawu



3) matowimy płytkę pilniczkami z zestawu


4) aplikujemy pastę z zestawu za pomocą zielonej polerki ( posuwiste ruchy w jednym kierunku, wcieramy do momentu, aż paznokieć zacznie błyszczeć)




Paznokieć po aplikacji samej pasty (ciężko było uchwycić prawdziwy błysk)
6) aplikujemy proszek za pomocą różowej polerki, aż do momentu maksymalnego błysku !

Paznokieć po aplikacji proszku



Efekty PO :

Ciężko było uchwycić rzeczywisty błysk, ale różnica jest naprawdę ogromna. Wiele osób twierdziło, że na paznokciach mam odżywkę, bo niemożliwe żeby mi się tak naturalnie błyszczały.
Po tygodniu paznokcie naprawdę wyglądają jak nowo odbudowane :)
POLECAM !!!!!

A jak wasze doświadczenia w tym temacie ? Słyszałyście kiedyś o manicure japońskim, a może próbowałyście ? 












You may also like

Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.